Lato, weekend chciałoby się posiedzieć na powietrzu iść na spacer, lub przyrządzić pysznego grilla, ale jak to zrobić, jak komary tną jak oszalałe. Podajemy kilka sposobów na odstraszanie krwiożerczych owadów.
Najprostszym sposobem będzie pójść do apteki i kupić jakiś preparat w sprayu i „spsikać” się nim od stóp do głowy, ale co zrobić, jak ktoś nie znosi tej duszącej śmierdzącej chemii.
Podobno najtańszym i najzdrowszym sposobem będzie, umyć się zwykłym szarym myłem, które jest bezzapachowe i hipoalergiczne, zdecydowanie rzadziej wywołuje reakcje skórne, a potrafące skutecznie odstraszyć owady.
Następnym sposobem jest użycie olejku waniliowego, takiego zwykłego, używanego do ciast. Należy niewielką ilość wetrzeć w skórę, co powinno sprawić, że komary powinny omijać nas z daleka.
Można przygotować także własną miksturę odstraszające robactwo z octu i dwóch liści orzecha włoskiego. Liście myjemy, wycieramy, siekamy i wrzucamy do garnuszka z ½ szklanki octu, gotujemy 10 minut, przecedzamy przez sitko, czekamy aż ostygnie i takim roztworem smarujemy odkryte części ciała.
Kolejnym sposobem na komary, to zjedzenie większych ilości czosnku i cebuli. Zapach jaki wydziela ludzkie ciało, po zjedzeniu takiego posiłku, odstrasza je na dobre, wadą tego sposobu jest to, że odstrasza także ludzi. Cebulę można także, pokroić w plasterki i położyć na talerzyku, w miejscu gdzie będziemy chcieli przebywać.
Zapachy, które omijają komary, wytwarzane są także, przez liście bazylii i liście pomidorów, wystarczy je ponacinać i w przypadku bazylii można ja wetrzeć w skórę, natomiast liście pomidorów można powiesić jak najbliżej miejsca w którym przebywamy.
Ostatnim sposobem jest przyjmowanie regularne witaminy B6. Podobno pod wpływem tej witaminy zmienia się zapach naszego potu, co zniechęca komary. Jednak trzeba uważać, gdyż przyjmowanie tej witaminy w nadmiarze (jak zresztą i każdej innej) może być szkodliwe dla organizmu. Witaminy B6 nie mogą przyjmować niemowlęta i małe dzieci.
I jak to z domowymi sposobami czasami sie sprawdzają, a czasami nie, ale przy plagach jakie pojawiły się ostatnio, chyba warto przetestować wszystkiego.
