20 kwietnia 2024, imieniny obchodzą: Agnieszki, Czesława, Amalii

~NSA
20:42 17-04-2024
NSA wróciło sprawę do WSA , takie mamy Sądy!... więcej »
~myślący
13:48 17-04-2024
Przepisy nie mówią, że jeden radny podejmuje decyzję za RG. Zatem... więcej »
~qwerty
09:01 17-04-2024
kiedy posiedzenie NSA?... więcej »

Zaburzenia emocjonalne kilkulatków mogą prowadzić do depresji i nerwicy

Komentarzy (0)
09-11-2013

Rodzice powinny baczniej obserwować swoje dzieci. Wielu bowiem bagatelizuje zaburzenia emocjonalne, które pojawiają się w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Kilkulatki, które przechodzą tzw. skok rozwojowy, mogą sprawiać trudności wychowawcze, zarówno rodzicom, jak i pedagogom. Dlatego warto w tym czasie skorzystać z pomocy psychologa lub psychoterapeuty dziecięcego. Nieleczone zaburzenia mogą prowadzić do nerwicy i depresji.

Rozłąka z rodzicami, brak poczucia bezpieczeństwa, nowe środowisko, problemy z adaptacją wśród rówieśników – to wszystko może powodować u kilkulatków problemy wychowawcze.

Okres adaptacji w przedszkolu trwa około trzech miesięcy. W tym czasie, rodzice i wychowawcy powinni bacznie obserwować maluchy i sprawdzać, jak zmienia się ich zachowanie i jak dostosowują się do grupy rówieśników.

– Jeżeli widzimy, że ta adaptacja przebiega niezbyt dobrze, czyli pojawiają się problemy typu nadmierna senność bądź zbyt duże pobudzenie. Jeżeli pojawiają się problemy z odżywianiem. Jeżeli dziecko jest zbyt apatyczne lub zbyt pobudzone. Jeżeli do tego przedszkola codziennie nie chce iść. Ten płacz jest płaczem, który się przeciąga na wiele godzin pobytu w przedszkolu, to jest taki sygnał, że coś jest nie w porządku – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle, Ewa Urlich-Załęska, psycholog i psychoterapeutka dziecięca.

Takie zachowania mają negatywny wpływ na rozwój dziecka. Huśtawka nastrojów może prowadzić do nerwicy i depresji. Rodzice powinni wtedy jak najszybciej zabrać przedszkolaka na konsultację z psychoterapeutą dziecięcym.

My w gabinecie nie wiemy, co jest nie w porządku, więc przyglądamy się najpierw dziecku. Badamy, czy naprawdę ten mały człowiek w wieku trzech lat był gotowy na to pierwsze rozstanie, czy może dzieje się coś takiego w środowisku przedszkolnym, co uniemożliwia adaptację – tłumaczy Ewa Urlich-Załęska

Eksperci nie radzą jednak rodzicom czytania poradników wychowawczych, bo wielu nie ma rzetelnej wiedzy. Najważniejszy jest jednak czas poświęcony swojemu dziecku na rozmowę o jego codziennych problemach.

Komentarze:
 
Copyright © 2010 - 2024 Nadarzyn.tv
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE. DALSZE ROZPOWSZECHNIANIE ARTYKUŁÓW, ZDJĘĆ, FILMÓW, TYLKO NA PODSTAWIE PISEMNEJ ZGODY WŁAŚCICIELA PORTALU