26 kwietnia 2024, imieniny obchodzą: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

~listy były owszem
20:30 25-04-2024
Ale tylko do powiatu. 25 kandydatów na 3 miejsca. Dlaczego tyle osób biło... więcej »
~do jerzy
17:29 25-04-2024
I tu, mordo ty moja, muszę się z tobą zgodzić. Co nie zmienia postaci... więcej »
~jerzy
16:56 25-04-2024
I takie pajace jak ty powinny siedzieć cicho.Skoro nie potrafiliście... więcej »

Odsztrzał bobrów - ciąg dalszy

Komentarzy (12)
15-11-2018

5 Października 2018 opublikowaliśmy informację dotyczącą działalności bobrów na terenie gminy Michałowice. W internecie pojawiło się oświadczenie Wójta Gminy Nadarzyn, który wraz z radnymi, zadeklarowali pomoc w wysokości 10 000 zł dla zaprzyjaźnionej gminy Michałowice. Pieniądze miały być przeznaczone na odstrzał 48 bobrów. Kiedy decyzja ta została ujawniona, nabrała rozgłosu, w wyniku czego pojawiły się niesprzyjające głosy opinii publicznej. W odpowiedzi na to, lokalne władze zadeklarowały gotowość do „pokojowego” rozwiązania tego problemu. My jako Stowarzyszenie „Nasz Bóbr” również zadeklarowaliśmy pomoc. Został zrobiony wywiad z zainteresowanymi sprawą oraz spotkanie z mieszkańcami, którego efektem była wizja lokalna mająca na celu oględziny terenu wraz z bobrowymi siedliskami. Końcowym etapem był kontakt z urzędami gmin Michałowic i Nadarzyna. Deklaracje o chęci współpracy ze strony urzędów padały jeszcze przed wyborami.

W trakcie okazało się, że gmina Michałowice nawet nie zgłosiła tego problemu do RDOŚ w Warszawie oraz nie wystosowała tym samym prośby o pomoc. Jednak radnym z Nadarzyna nie przeszkodziło to w rozdysponowaniu owego budżetu 10 000 zł dla Michałowic na realizację celu, jakim miało być bezprawne zabicie bobrów. Po słownych deklaracjach, jakie zostały złożone podczas przeprowadzonych rozmów telefonicznych, wysłaliśmy pisma do urzędów. Dwukrotnie. Niestety w dalszym ciągu bez odzewu.

W naszej opinii jest kilka możliwości rozwiązania kwestii niechcianego bytowania bobrów na tym terenie, jednak każde wymaga współpracy i czasu. Wszystkie działania ingerujące w tamy bobrowe i ich siedliska, mogą być przeprowadzone tylko i wyłącznie za zgodą RDOŚ. Bez takiej zgody wszystkie prace odbywają się bezprawnie.

Aby móc rozpocząć jakiekolwiek działania pomocowe, potrzebujemy zainteresowania oraz zaangażowania w sprawę lokalnych władz. Proponujemy rozwiązanie tego konfliktu, poprzez działania, które uchronią bobry przed odstrzałem, a jednocześnie pomogą ludziom uchronić swoje ziemie przed zalaniem. Sugerujemy pomoc w udrożnieniu cieku, proponujemy zbudowanie przepustów w tamie, aby obniżyć poziom wody w rozlewisku do bezpiecznego poziomu, jednak bez pomocy urzędów nie jesteśmy w stanie przełożyć naszej chęci pomocy na realne działanie.
Tak więc z niemocą wysłuchujemy kolejnych doniesień o zalanym polu, zalanym fundamencie i nierozwiązanym problemie. Z uwagi na fakt, że droga oficjalna nie przynosi skutku, postanowiliśmy tutaj opisać sytuację i oznaczyć kilka osób, które mamy nadzieję, uznają za sprawę priorytetową jaką jest bezpieczeństwo zarówno mieszkańców jak i bobrów (które również są mieszkańcami gminy) oraz skontaktują się z nami celem rozwiązania sprawy.
W myśl statutu naszego stowarzyszenia, uznajemy, że należy dbać o bobry, poprzez zapewnienie im bezpieczeństwa, gdyż są to zwierzęta, których działalność sprzyja środowisku naturalnemu.

Przedruk: Facebook/Stowarzyszenie Nasz Bóbr

Komentarze:
15-11-2018
~do Igor:
Prawo to jest gminne czy państwowe?
15-11-2018
~ktoś odkopał tego psa?! żartujesz chyba?:
15-11-2018
~Ludzie prawi nie potrzebują bodźca dla świadomości, :
dobrze oceniają sytuację. Prawo raczej służy, jak paralizator czy pastuch elektryczny, to kontroli ludzi poza układami. Myślisz, że jak ktoś z np włodarzy puści psa to dostanie grzywnę;-)....obawiam się, że będą zbierać dowody ku umorzeniu Im sprawa bardziej oczywista, tym dłużej sie ciągnie, chyba "luk" prawnych tak szukają. Rozumiem o co Ci chodzi, ale półmózgowi z groźnym psem świadomość nigdy nie wzrośnie, trudno odwoływać się do wyższych instynktów, gdy ich nie ma.  więcej
15-11-2018
~wojna się już skończyła a strzelają dalej:
Proponuję również zaostrzenie kar dla strzelających do małych kundelków ze sztucera. W obecności właścicieli. Za odkopywanie i chowanie zastrzelonego kundelka żeby nie było dowodu.
15-11-2018
~Igor:
Niech przynajmniej wzrasta świadomość.
15-11-2018
~Tak Igor, wszystko super...tylko prawo nie jest respektowane.:
15-11-2018
~Igor:
Do wszystkich mieszkańców gminy: Zmiany nie tylko dla złodzieiNowelizacja zaostrzyła także kary za niedopilnowanie niebezpiecznych zwierząt. "Jeśli właściciel np. groźnego psa trzyma go na nieogrodzonej posesji lub puszcza go wolno podczas spacerów, co zagraża zdrowiu a nawet życiu innych ludzi, może zostać ukarany grzywną do 5 tys. zł, a nawet ograniczeniem wolności. Do tej pory za nieostrożność przy trzymaniu zwierzęcia groziła grzywna w wysokości zaledwie do 250 zł".  więcej
15-11-2018
~Bobry nie potrafią "dać w łapę". Oto powód takiego stanu rzeczy.:
15-11-2018
~Bobry !:
Widzę, że bobry cieszą sie wielkim zainteresowaniem. Jestem przyjacielem zwierzat. Jednak w nadmiernej trosce nie zapominajmy o ludziach. A tu mam konkretnie na myśli sąsiadów firmy Hetman, która też nie ma decyzji RDOŚ. Bo jak się okazuje to, aby zająć się bobrami trzeba uzyskać zgodę RDOŚ a aby pośród domów jednorodzinnych i w sąsiedztwie szkół i przedszkoli, mieć pozwoloenie na przetwarzanie plisko pół miliona ton śmierdzących śmieci, to nie potrzeba !Pytam sie, gdzie jest logika w tym kraju ?Stowarzyszenie Przyjaciół Gminy Nadarzyn  więcej
15-11-2018
~I jak to: nie zgłoszono do RDOŚ?:
Tu nie mafia pruszkowska, tylko społeczność gminna.
15-11-2018
~Dziękuję serdecznie, że ktoś skontaktował się:
z tym towarzystwem, choć liczyłam na to, że zrobi to gmina, gdyż wójt zapewniał, że mu zależy. Dziękuję mieszkańcom. To cudne pracowite zwierzęta i bardzo rodzinne. Trudno stwierdzić kto czyje terytorium tak naprawdę zajmuje.
 
Copyright © 2010 - 2024 Nadarzyn.tv
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE. DALSZE ROZPOWSZECHNIANIE ARTYKUŁÓW, ZDJĘĆ, FILMÓW, TYLKO NA PODSTAWIE PISEMNEJ ZGODY WŁAŚCICIELA PORTALU